Od kilku lat przemierzam bliższe i dalsze sale uwieczniając zabawy weselne swoich Par Młodych. Przyznam się, że na weselu Martyny i Pawła do Pałacyku Gozdawa zawitałem po raz pierwszy, i od pierwszych chwil tam spędzonych wiedziałem że bardzo chciałbym jeszcze kiedyś powrócić w to miejsce. Przepięknie odrestaurowany obiekt z fantastycznym terenem zielonym wokół i wspaniałą, dużą i jasną salą z niezależnym wyjściem na taras – miejsce po prostu idealne i wymarzone 🙂 Przyznam się nawet, że choć sam nie jestem fanem takich wnętrz to te tutaj jak np. w Pałacyku w Smólsku robią na mnie ogromne wrażenie. W tym miejscu, nie tylko z kronikarskiego obowiązku ale przede wszystkim z wielkiej sympatii wspomnę, że na weselu spotkałem Kamilę i Przemka. Oboje są równie przesympatyczni i wspaniali jak w dniu swojego ślubu który sam wspominam wielokrotnie.
W związku z tym, że Martynę i Pawła łączy miłość do naszego Klubu Anwil Włocławek udało nam się zorganizować sesję w Hali Mistrzów! Choć wcześniej wielokrotnie miałem okazję fotografować na hali mecze Anwilu tym razem czułem jednak wyjątkową tremę spowodowaną… obecnością legendy włocławskiej koszykówki, Igora Griszczuka 🙂 Sytuacji nie poprawiało ani lipcowe pełne słońce w samo południe (jedyny wolny termin na boisku) ani blaszany dach Hali – po 10 minutach w środku sam osobiście wyglądałem jakbym spędził 10 minut na boisku biegając za piłką 😀 Jak wyszły zdjęcia zobaczcie na końcu, dla mnie to była wyjątkowa sesja.






































































