Natalia & Aleks

Począwszy od pierwszych zdjęć na przygotowaniach w ten upalny, lipcowy dzień wiedziałem, że ten reportaż będzie wyjątkowy. Przy pełnym, lipcowym słońcu wszystkie pomieszczenia miejsc gdzie fotografowałem były doskonale doświetlone, co w połączeniu z szerokim kątem pozwoliło na złapanie kilku ciekawych kadrów – chyba załapały się do zestawienia poniżej.

Po przejeździe na miejsce ślubu i wyjątkowo sprawnym jak na centrum Torunia parkowaniu miałem okazję na własne oczy zobaczyć obiekt który trudno było zobaczyć na Street View 🙂 czyli kościół pw. św. Katarzyny w Toruniu. Budynek potężny z zewnątrz w środku okazał się mieć równie imponującą kubaturę. Z antresoli położonej na odpowiedniej wysokości w stosunku do parteru (co nie wszędzie się udaje 😉 pięknie widać witraże które swoją okazałością nie odstają od reszty. Co więcej, poza podziwianiem witraży mogłem również z góry złapać kilka kadrów które dość rzadko mam okazję zobaczyć przez wizjer. Wokół Młodej Pary było miejsca wystarczająco dużo by swobodnie operować bardzo sympatyczną ogniskową portretową 135mm.

Po dość karkołomnym w moim wykonaniu dojeździe do hotelu 😉 pod główne wejście w iście hollywoodzkim stylu przybyli Natalia z Aleksem. Sama sala miała kubaturę wprost proporcjonalną do tej z kościoła. Było to dość ciekawym wyzwaniem w oświetleniu, jednak sam fakt posiadania nawet 10 lamp nie załatwia sprawy ich… fizycznego ustawienia na sali! Jak to wyszło zobaczcie za chwilę sami poniżej.

Po weselu wspólnie stwierdziliśmy, że idealnym pomysłem na zdjęcia plenerowe będzie klimat leśny. Po bardzo wnikliwych poszukiwaniach Natalia i Aleks na sesję wybrali lasy na zachód od Grodu Kopernika. Znaleźliśmy tam mnóstwo ciekawych miejsc które pozwoliły na naprawdę sporo. W dodatku tak pozującej pary nie miałem jeszcze chyba zaszczytu fotografować – bez owijania w bawełnę urodzeni modele 🙂