Ostatni reportaż sezonu do dla fotografa ślubnego duże wydarzenie. Całosezonowe zmęczenie powoli daje znać o sobie, a tu trzeba po raz ostatni w roku dać z siebie maxa. Nie inaczej było i tym razem 🙂
Od samego początku czułem, że to będzie fajny reportaż. Patrycja i Rafał to przemili ludzie, z którymi od samego początku świetnie się zrozumieliśmy. Na spotkaniu dowiedziałem się między innymi, że DJem na zabawie będzie mój dobry kolega Wojtek Bujarski, z którym współpracowaliśmy razem przy wielu imprezach, ale na weselu jeszcze razem nie byliśmy. Byłem za to przekonany, że na zabawie będzie świetna atmosfera oraz ogień na parkiecie 😉
Ceremonia ślubna odbyła się w ogromnym kościele pw. św. Józefa we Włocławku, gdzie kilka lat temu miałem już okazję fotografować zimowy ślub (bo nie oszukujmy się, że 14 grudnia Patrycji i Rafała to jeszcze jesień 😉 Wnętrza świątyni stanowią naprawdę duże wyzwanie przed fotografem, kto wie czy większe niż włocławska Katedra. Skąpe oświetlenie górne, brak jakiegokolwiek doświetlenia z zewnątrz (bo było zupełnie ciemno), a w dodatku mocno oświetlona prawa ściana. Zdjęcia w stronę Panny Młodej wymagają sporej gimnastyki nie dość że podczas kadrowania, to jeszcze… podczas obróbki.
Z salą Gościniec we Włocławku mam podobne wspomnienia, co w przypadku kościoła, tj. też kiedyś tutaj kończyłem sezon. Poza tym, co bardzo ważne, pamiętałem doskonale że podają tutaj najprawdopodobniej najlepsze Dewolaje jakich miałem sposobność spróbować na weselach 🙂
Jeżeli chodzi o samo wesele to nie pomyliłem się wcale w swoich przypuszczeniach. Po pięknym, pierwszym tańcu ze złotym konfetti na finał na parkiecie rozkręciła się świetna zabawa weselna, która z tego co słyszałem trwała do rana.
Zapraszam do obejrzenia ostatniego skrótu reportażu z sezonu 2019!